Lędziny z Biołym

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 · Komentarze(1)
Drugi raz w tym roku powyżej 50 km, tym razem właściwie bez przerwy (nie licząc 5 minut na górze św. Klemensa).

Pierwszy raz w tym roku wybrałem się z Biołym, wybraliśmy miejsce nam dobrze znane i lubiane - lędziny, a dokładniej górę św. Klemensa.

na 2 km przed domem:


mój rower ma już przegieg dwa tysiące kilometrów :)

Znowu po pracy

Środa, 19 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Krótko po pracy- na morgi, wesoła (tam zgubiłem czerwony szlak), znowu morgi i dom.

Po pracy :)

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Plan - 25/30 km.
Start koło 18, po pracy.

Najpierw laskiem na morgi, potem kawałek wesołą i na murcki. Z Murcek czarnym szlakiem na sztauwajery, ze sztauwajerów pod ae i przez zawodzie, wilhelminę na janów, z janowa na bolinę i laskiem do domu.

Na początku forma lipna, potem żałowałem, że tak krótko :)

Pierwszy wypad z Adiim

Sobota, 1 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Adii ma nowy rower, trzeba było go ochrzcić :)

Więc spotkaliśmy się na trzech stawach, tam piwko, a potem przez Brynów i Kokociniec do Rudy Śląskiej, gdzie pokręciliśmy się trochę wokół jeziorek w lasach kochłowickich. Potem niebieskim szlakiem na Giszowiec, gdzie drugie piwko i do domu

Krótki wypad po pracy

Czwartek, 30 lipca 2009 · Komentarze(0)
Przez las na morgi, potem trochę na wesołej, zahaczyć o giszowiec, znowu morgi i do domu

Krótki wypad rano przed pracą

Środa, 29 lipca 2009 · Komentarze(0)
Na szabelnię i staw hubertus - objechany dookoła (bagry/stawiki dla sosnowiczan).
Potem z powrotem koło domu, kółko w lesie i na rozalię. Z rozalii z powrotem do lasu i przez Bolinę do domu

Giszowiec + 3 stawy

Poniedziałek, 20 lipca 2009 · Komentarze(0)
Pierwszy raz po 3 miesiącach przerwy.
Formy brak

Trasa jak ostatnio, tylko w drugą stronę.
No i przypadkowo zboczyłem z trasy i zobaczyłem kapliczkę św. Huberta

Sztauwajery, Park Kościuszki, Staw Janina

Piątek, 1 maja 2009 · Komentarze(0)
Wycieczek krótkich ciąg dalszy, trzeba sprawdzić formę przed jakimś dłuższym wypadem. O dziwo forma jest całkiem niezła, zadziwiająco daję radę :)
Trasa:
Mysłowice Bończyk - Nikiszowiec - Sztauwajery - Park Kościuszki - Staw Janina - Giszowiec - Ćmok - Bończyk

3 stawy again

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kolejna wycieczka na 3 stawy, tym razem dojechałem do końca, a nawet dalej

Forma chyba powoli wraca.

Mycie roweru + pierwsza przejażdżka

Środa, 15 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Pojechałem sobie na myjnię ręczną, aby przy pomocy myjki ciśnieniowej odpiaszczyć rower.
Kolejka była, więc objeździłem 3 stacje benzynowe, aż wróciłem do punktu wyjścia i wreszcie się do karhera dopchałem.

Potem krótka wycieczka na nikisz, 3 stawy i z powrotem.
Słaba forma po zimie :(