Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:488.53 km (w terenie 169.40 km; 34.68%)
Czas w ruchu:23:11
Średnia prędkość:21.07 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:44.41 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Kolejne bicie rekordu, tym razem

Sobota, 26 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kolejne bicie rekordu, tym razem założyłem sobie 80 km, większość po asfalcie (co nie do końca wyszło).
Trasa prowadziła z Mysłowic Bończyka przez Ćmok, Morgi, Wesołą, potem ulicą Długą na Dziećkowice, zalew Imieliński objechany od wschodniej strony, potem Chełm Śląski, Bieruń Stary, Lędziny, Ławki, Wesoła, Morgi, Giszowiec, Ćmok i do domu.
Polecam wszystkim trase.


Ale gównianą drogą też jechaliśmy:

Rekord pobity.
Jeżdzę

Wtorek, 22 lipca 2008 · Komentarze(2)
Rekord pobity.
Jeżdzę w tym roku zaledwie 3 tygodnie a już pobiłem rekord długości wycieczki - okrągłe 70 km (musiałem po osiedlu 1 km zrobić bo by brakło), z czego większość w terenie.
Pojechałem od siebie na 3 stawy, stamtąd przez las szlakiem do Lędzin - na górę św. Klemensa. I z powrotem. Realnie spowalniałem Biołego :P


Wyjazd z Bończyka, przez las

Niedziela, 20 lipca 2008 · Komentarze(0)
Wyjazd z Bończyka, przez las na Morgi, stamtąd czerwonym szlakiem, z którego zjechałem niedaleko fali i dojechałem lasem na Beskidzką. Beskidzką w kierunki tychów, potem zjazd na czarny szlak w kierunku Murcek. Zamyślony pojechałem prosto zamiast skrecić, zaliczyłem straszny podjazd (wyprzedziłem jakiegoś gościa w kasku na Meridzie, który prowadził rower ;p). Wylądowałem na siągarni (lędzińska), stamtąd chciałem na murcki, a wylądowalem na Wesołej, stamtąd już drogą na murcki i z powrotem na czarny szlak. Potem już normalnie na sztauwajery i do domu.
Pomiędzy rybaczówką a sztauwajerami wyprzedził mnie jakiś zajebisty kolo, dogoniłem go i wyprzedziłem, ale chyba się wkurzył bo znowu mnie wyprzedził i już odjechał. Ale miałem w nogach 35 km wtedy :)

Bończyk - Janów - Bolina

Czwartek, 17 lipca 2008 · Komentarze(0)
Bończyk - Janów - Bolina - Sztauwajery - czerwony szlak - czarny szlak - Janina - Giszowiec- Rozalia - Janów miejski - Bończyk.

Trochu się zmokło po drodze

Wycieczka o nazwie "Wielkie

Wtorek, 15 lipca 2008 · Komentarze(0)
Wycieczka o nazwie "Wielkie omijanie kałuż"
Mysłowice - 3 stawy - kostuchna (zaliczona hałda), tychy, czarny szlak, staw janina, 3 stawy - mysłowice

Mysłowice - 3 Stawy - Czerwony

Piątek, 11 lipca 2008 · Komentarze(0)
Mysłowice - 3 Stawy - Czerwony szlak - Czarny szlak - Staw Janina - Giszowiec - Mysłowice.

Mała niespodzianka spotkała mnie na przejeździe kolejowym w pobliży ochojca na czerwonym szlaku - stał sobie pociąg towarowy i nie chciał się ruszyć, tarasując przejazd. W końcu za przykładem innych rowerzystów (z 10 osób się zebrało po obydwu stronach) obszedłem pociąg dookoła, na szczęście tylko 5 wagonów.

Mysłowice: Bończyk - Janów

Wtorek, 8 lipca 2008 · Komentarze(0)
Mysłowice: Bończyk - Janów - Morgi - Wesoła - Krasowy - prawie Imielin - powrót przez Kosztowy i Morgi

Mysłowice - Bończyk, wjazd na

Niedziela, 6 lipca 2008 · Komentarze(0)
Mysłowice - Bończyk, wjazd na czerwony szlak, jazda czerwonym szklakiem aż za krasowy, potem powrót przez Brzezinkę, Morgi i Janów