Przypadkowo Lędziny
Niedziela, 14 sierpnia 2011
· Komentarze(1)
Miała być krótka wycieczka na Krasowy, wyszły Lędziny zupełnie przypadkowo.
M-ce Bończyk - Słupna-Brzęczki- Brzezinka - Morgi - Krasowy - Lędziny - Hołdunów, Powrót: Hołdunów - Lędziny - M-ce Ławki - Wesoła - Morgi - Rozalia - Bończyk.
Mój rower ma już (dopiero...) 3 000 km

Kościoł w Lędzinach (kiedyś z Biołym myśleliśmy, że to Imielin ;p)

Kościoł w Lędzinach (kiedyś z Biołym myśleliśmy, że to Imielin ;p)
Widok z górki Klimont w Lędzinach

Kościół Świętego Klemensa (kolejny raz w tym blogu)

I widok z górki Klimont w drugą stronę (M-ce i K-ce)
M-ce Bończyk - Słupna-Brzęczki- Brzezinka - Morgi - Krasowy - Lędziny - Hołdunów, Powrót: Hołdunów - Lędziny - M-ce Ławki - Wesoła - Morgi - Rozalia - Bończyk.
Mój rower ma już (dopiero...) 3 000 km

Kościoł w Lędzinach (kiedyś z Biołym myśleliśmy, że to Imielin ;p)

Kościoł w Lędzinach (kiedyś z Biołym myśleliśmy, że to Imielin ;p)
Widok z górki Klimont w Lędzinach

Kościół Świętego Klemensa (kolejny raz w tym blogu)

I widok z górki Klimont w drugą stronę (M-ce i K-ce)
