Krótki wypad na Ochojec
Piątek, 22 sierpnia 2008
· Komentarze(1)
Krótki wypad na Ochojec przez las niebieskim szlakiem.
Chciałem dojechać na starganiec, ale za późno się wybrałem i czasu brakło.
Trasa:
Dom: - Na Nikoszowiec przez las - Giszowiec - Na Ochojec niebieskim szlakiem - Jankego aż do przejazdu kolejowego, z braku czasu zawróciłem, ale w lesie zboczyłem trochę przypadkowo z niebieskiego szlaku, co na dobre mi wyszło, ponieważ ominąłem paskudne rozlewisko wodne.
Jako ciekawostkę dodam zdjęcia znaku zrobione komórką. Kiedyś z Biołym o mało byśmy nie dostali tam mandatu...
Oto znak:

Ten sam znak, widziany z odległości ok. 2 metrów:

Ten sam znak, widziany z odległości ok 5 metrów

I z ok. 7 metrów:

Jednym słowem znak dla nadjeżdżającego rowerzysty jest kompletnie niewidoczny, nawet wiedząc mniej więcej gdzie jest, musiałem jechać uważnie i go mocno wypatrywać...
Chciałem dojechać na starganiec, ale za późno się wybrałem i czasu brakło.
Trasa:
Dom: - Na Nikoszowiec przez las - Giszowiec - Na Ochojec niebieskim szlakiem - Jankego aż do przejazdu kolejowego, z braku czasu zawróciłem, ale w lesie zboczyłem trochę przypadkowo z niebieskiego szlaku, co na dobre mi wyszło, ponieważ ominąłem paskudne rozlewisko wodne.
Jako ciekawostkę dodam zdjęcia znaku zrobione komórką. Kiedyś z Biołym o mało byśmy nie dostali tam mandatu...
Oto znak:

Ten sam znak, widziany z odległości ok. 2 metrów:

Ten sam znak, widziany z odległości ok 5 metrów

I z ok. 7 metrów:

Jednym słowem znak dla nadjeżdżającego rowerzysty jest kompletnie niewidoczny, nawet wiedząc mniej więcej gdzie jest, musiałem jechać uważnie i go mocno wypatrywać...